Wspólna modlitwa o pokój

Dekanat lwowski podjął inicjatywę arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego, by w pierwsze soboty od maja do października (czas objawień fatimskich) gromadzić wiernych Lwowa na wspólnej modlitwie o pokój.

Nabożeństwo Pierwszej Soboty czerwca zgromadziło wyjątkowo dużo wiernych i księży z różnych parafii Lwowa, dlatego odprawiono je na dziedzińcu kurii metropolitalnej. Sąsiadujący z kurią kościół Matki Bożej Gromnicznej nadal jest niedostępny dla katolików łacińskich.

Kazanie wygłosił ks. Grzegorz Draus, referent do spraw misyjnych kurii i proboszcz parafii św. Jana Pawła II. _Podczas Mszy św. na dziedzińcu kurii metropolitalnej we Lwowie w intencji zakończenia wojny powiedział:

– Dlaczego modlimy się o pokój, o zwycięstwo, za wojsko? Czyż Bóg nie wie, że jest to nam życiowo niezbędne, czy trzeba to Bogu przypominać?




Fot. Oksana Gnidec, archiwum Parafii św. Jana Pawła II we Lwowie

Wszelkich darów Bóg chce nam udzielić nie inaczej, jak poprzez nas, przez naszą wiarę i zwrócenie się do Boga. Sens Pierwszych Sobót jest właśnie taki: nawrócenie serc. Bóg nas nieskończenie kocha i pragnie naszego dobra, i właśnie dlatego Jego dary przychodzą poprzez naszą wiarę, która wyraża się i wzmacnia modlitwą. Wiara wyrażana modlitwą może nieskończenie dużo. Jeśli chcesz, by Bóg spełniał to czego pragniesz, to sam czyń to, czego Bóg pragnie od ciebie. Wiara wyrażona w modlitwie zmienia bieg historii.

W objawieniach fatimskich, w trzeciej tajemnicy jest ukazany nieubłagany bieg historii: mnóstwo męczenników, papież zastrzelony. I to się wypełniło, ale jak? Wielu ludzi na całym świecie podjęło wezwanie do nawrócenia, nieustannej modlitwy, Różańca… I to odmieniło nieubłagany bieg historii. Jakże wiele może wydarzyć się dzięki modlitwie. Czyż nie widzicie, jak dzięki modlitwie, jak dzięki wielkiemu poświęceniu Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi, dokonanemu 25 marca ubiegłego roku, uratowany został Kijów?




Fot. Oksana Gnidec, archiwum Parafii św. Jana Pawła II we Lwowie

Czyń wolę Bożą, a Bóg będzie pełnił twoją. Te odważne słowa pokazują, jak ważne jest nawrócenie i wiara wyrażana w modlitwie. Tak jak w przypadku nieuchronnie, jak by się wydawało śmiertelnego zamachu na papieża. Wszystko się wypełniło, ale jak? Tak jak powiedział Jan Paweł II: „Jedna ręka wystrzeliła kulę, a druga ją prowadziła”. I prowadziła tak, że kula przeszyła papieża omijając o milimetry ważne dla życia organy, inaczej by zabiła na miejscu. Zamachowiec Ali Agca gdy spotkał papieża w swojej celi więziennej, od razu na początku zapytał: „Jak to się stało, że żyjesz? Strzeliłem prawidłowo. Kto to jest Fatima?”. Nawet nie umiał właściwie nazwać Matki Bożej, znał tylko słowo „Fatima”, które brzmiało tak jak imię córki Mahometa. Nasi obecni wrogowie, agresorzy są teraz zadziwieni, że śmiertelne rakiety nie trafiają, są zestrzeliwane, chociaż według praw wojskowej techniki są nie do zestrzelenia. Czyż tego nie dokonuje modlitwa, nieustannie odmawiany psalm 90 „Kto przebywa pod skrzydłami Wszechmogącego” i Różaniec.

Wzniesione ręce Mojżesza, podtrzymywane, gdy był osłabiony, przynosiły zwycięstwo, bo jak mówi Biblia: „Gdy były ręce Mojżesza podniesione, Izrael zwyciężał”.

Tutaj idzie o coś więcej niż zwycięstwo i pokój. Chodzi o zwycięstwo miłości i wiary, o pokój serc. A jak to się dokona? Przez wiarę, wyrażaną w modlitwie.

Ks. Grzegorz Draus

Tekst ukazał się w nr 11 (421), 16 – 29 czerwca 2022

Source: Nowy Kurier Galicyjski