Struktury archidiecezji lwowskiej i jej rządca Marian Franciszek Jaworski (1991–2008). Część 1

Po odbytym 18 maja 1991 roku ingresie do katedry lwowskiej metropolita lwowski abp Marian Franciszek Jaworski przystąpił do pełnienia funkcji pasterskich nad powierzonym mu ludem, które trwały od 1991 do 2008 roku. W tym czasie dzięki niemu udało się odrodzić życie religijne nie tylko w archidiecezji lwowskiej, ale i na terenach całej Ukrainy.

Mimo wielu publikacji o arcybiskupie Jaworskim, na temat jego działalności we Lwowie nie ma jednak dotychczas całościowego opracowania, gdyż badacze opierali się przeważnie na wspomnieniach samego metropolity. Natomiast w niniejszej publikacji zostały poddane kwerendzie nowe materiały źródłowe, zgromadzone w archiwum archidiecezji lwowskiej we Lwowie-Brzuchowicach, dokumenty gromadzone w ramach kurialnego „Dziennika Podawczego” oraz własnoręczne zapiski metropolity, które wykazują ogrom wykonanej pracy w omawianym okresie. Na szczególną uwagę zasługuje przymnożenie liczby parafii i domów zakonnych we wszystkich diecezjach metropolii lwowskie oraz wizytacje i prywatne wizyty w poszczególnych parafiach.

Nie bez znaczenia było też podniesienie prestiżu Kościoła katolickiego na Ukrainie, co wybitnie da się zauważyć po 2001 roku. Wyrazem tego były liczne odznaczenia i podziękowania na płaszczyźnie państwowej. W omawianym okresie bardzo ważnym jest ukazanie ludzkiej osobowości metropolity archidiecezji lwowskiej, w tym jego zwykłego dnia i zainteresowań począwszy od momentu święceń kapłańskich w 1950 roku.

Jednym z kluczowych elementów posługiwania abpa i kardynała Mariana Franciszka Jaworskiego były rozpoczęte i sfinalizowane procesy beatyfikacyjne i kanonizacyjne nowych świętych i błogosławionych, związanych z archidiecezją lwowską, przede wszystkim beatyfikacje i kanonizacje świętych abpa Józefa Bilczewskiego i ks. Zygmunta Gorazdowskiego. W Rzymie odbyła się też beatyfikacja siostry Marceliny Darowskiej, a we Lwowie s. Marty Wieckiej. Arcybiskup zabiegał o ukończenie procesów beatyfikacyjnych o. Serafina Kaszuby OFM Cap, m. Marii od Krzyża Morawskiej oraz Męczenników z Czortkowa z okresu II wojny światowej. Kardynał Jaworski wszelkimi sposobami zabiegał o przybliżenie postaci i możliwe rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego lwowskiego arcybiskupa-wygnańca Eugeniusza Baziaka.

Czytelnikowi zostaną też ukazane początki i drogi przyjaźni lwowskiego metropolity ze świętym papieżem Janem Pawłem II. Wszystkie te poszczególne elementy składają się na całość mozaiki i zrozumienia osoby kardynała Mariana Jaworskiego.

Rządcy diecezji w jego misji jawią się nieodzowną pomocą każdorazowi biskupi pomocniczy. W latach 1991–2008 arcybiskup Marian Jaworski korzystał z pomocy sześciu biskupów pomocniczych. Mimo trudności materialnych i fizycznych arcybiskup odnowił też działalność kapituły metropolitalnej, kurii metropolitalnej, sądu biskupiego oraz przeprowadził pierwszy w okresie powojennym synod archidiecezji. Wreszcie reaktywował działalność seminarium duchownego we Lwowie-Brzuchowicach. Działalność metropolity i poszczególnych parafii udało się utrwalić w źródłach drukowanych, takich jak książki i czasopisma, których omówienie zamknie pewien rozdział z ogromu aspektów związanych z życiem i działalnością abpa Mariana Jaworskiego. Całość zostanie wzbogacona o szereg dotychczas niepublikowanych fotografii z różnych okresów życia i posługiwania lwowskiego metropolity.

Bp Marian Jaworski. Foto po 1984 roku

Arcybiskup Marian Franciszek Jaworski – pasterz cierpliwości i zgody

Wszyscy dotychczasowi badacze działalności lwowskiego metropolity kardynała Mariana Franciszka Jaworskiego jednogłośnie podkreślali, że przez cały okres pasterzowania wyróżniał się niezwykłą cierpliwością i poszukiwaniem zgody między poszczególnymi wyznaniami i spotykanymi ludźmi. Jak wspominał bp Marian Buczek w pierwszym okresie posługiwania abpa Mariana Jaworskiego „postawa władz politycznych samego Lwowa była bardzo negatywna. Uważano, że jest to zmowa patriarchatu moskiewskiego z Watykanem przeciwko narodowi ukraińskiemu. Wmawiano ludziom, że Jan Paweł II ustanowił nową diecezję we Lwowie. Zapomnieli ci biedni adwersarze, że archidiecezja na tych terenach była erygowana w 1375 roku. Efektem tych działań było niedopuszczenie do ingresu w katedrze lwowskiej w dniu 6 kwietnia 1991 roku. Właściwy ingres do katedry we Lwowie miał miejsce 18 maja 1991 roku. Warto dodać, że 31 marca odbył się ingres arcybiskupa greckokatolickiego, który też przybył z zagranicy.

Relacje z Kościołem greckokatolickim od samego początku były bardzo trudne ponieważ przedstawiciele tego Kościoła podchodzili do rzymskich katolików nie z pozycji eklezjalnej, lecz politycznej i narodowościowej. Arcybiskup Jaworski nigdy nie był za konfrontacją i rozwiązaniem siłowym w sprawie zabranych przez grekokatolików świątyń. Postanowił budować z wielkim wysiłkiem finansowym nowe świątynie w Brodach, Tarnopolu, aby rozwiązać ten smutny problem. Biskupi grekokatoliccy nie rozumieli faktu, iż świątynie nie mogą stać się ich własnością poprzez przekazane im ich przez władze państwowe”.

Władze państwowe w rodzącym się nowym państwie ukraińskim, w zachodnich jego rubieżach, zakładały odtworzenie struktur jedynie Kościoła greckokatolickiego. Tymczasem arcybiskup Jaworski dążył do współistnienia religii katolickiej w trzech jej obrządkach (rzymskokatolickim, greckokatolickim i ormiańskokatolickim), czego dowodem były przeprowadzone już w styczniu 1991 roku rozmowy z abpem Włodzimierzem Sterniukiem, zwierzchnikiem grekokatolików we Lwowie. O tych rozmowach w styczniu 1991 roku w kaplicy św. Józefa w katedrze lwowskiej zostali powiadomieni kapłani, pracujący w archidiecezji. Byli to ci, którzy przetrwali prześladowania oraz wyświęceni lub skierowani tu przez metropolitę łotewskiego.

Miejscem pojednania i pokoju w rozumieniu arcybiskupa Jaworskiego była każda otwarta świątynia. Dawał temu wyraz w każdym nowym poświęconym kościele, a szczególnie przypomniał o tym 3 listopada 1990 roku przy poświęceniu oddanego kościoła w Kołomyi: „Chcę podkreślić jeszcze jedno – to, co powtarzam w każdym miejscu, gdzie na nowo zostają otwarte podwoje świątyni. Świątynia chrześcijańska jest znakiem nie tylko tego, że Bóg zamieszkuje wśród nas, ale jest także znakiem braterstwa i powinna być znakiem pojednania pomiędzy ludźmi. Świątynia nie dzieli! Świątynia jest znakiem braterstwa. W każdej świątyni jest głoszona Ewangelia o miłosiernym Samarytaninie. Każdy, kto przychodzi do świątyni i pyta Chrystusa Pana: Kto jest moim bliźnim, słyszy Jego odpowiedź: Każdy! Każdy, którego spotykasz, jest twoim bliźnim”. Temu był wierny do końca swego posługiwania we Lwowie.

Mimo napiętych często sytuacji arcybiskup Jaworski nigdy nie odczuwał uprzedzenia wobec władz czy też zwierzchników innych wyznań chrześcijańskich. „Metropolita Jaworski od samego początku starał się gromadzić w kościele wszystkie wyznania chrześcijańskie na wspólną modlitwę – pisał bp Buczek. Wiedział, że rana rozdarcia Kościoła Chrystusowego jest bardzo bolesna w dzisiejszych czasach. Przychodzili do katedry różni duchowni, a w 2006 roku z okazji 80-lecia urodzin kardynała Jaworskiego przybyli biskupi trzech odłamów Kościoła Prawosławnego”. Wiedział o tym również papież Jan Paweł II, że arcybiskup Marian Jaworski był dobrym, sprawnym i bezkonfliktowym mediatorem. Rozumiał, że postawa metropolity pozwalała mu na rozwiązywanie bardzo złożonych oraz trudnych w tamtych latach problemów. Początki przywracania normalności na Ukrainie w wielu przypadkach wykraczały poza regulacje lokalne i wymagały uzgodnień ze Stolicą Apostolską, dlatego papież Jan Paweł II za każdym razem oświadczał: „arcybiskup Marian Jaworski zna mentalność wschodu i wie, co w tej sytuacji jest najlepsze dla Kościoła”.

Pierwszy przyjazd do Lwowa arcybiskupa Mariana Jaworskiego odbył się na formalne zaproszenie Antoniny Pakosz z Łyczakowa 29 października 1989 roku. Po powrocie ze Lwowa do Lubaczowa biskup Jaworski złożył szczegółowe sprawozdanie do Stolicy Apostolskiej, mówiąc, że koniecznością jest mianowanie dla tamtych terenów biskupów. O sytuacji na Wschodzie doskonale był poinformowany papież Jan Paweł II. Rozpoczęto więc przygotowania do nominacji biskupów w wakujących diecezjach rzymskokatolickich we Lwowie, Żytomierzu i Kamieńcu Podolskim. Rokowano nadzieje, że do nominacji może dojść jeszcze w 1990 roku. Jednak termin ogłoszenia nowych biskupów był kilkakrotnie przesuwany ze względu na silny opór władz państwowych we Lwowie.

Priorytetowym zadaniem odrodzonej organizacji skrajnych nacjonalistów ukraińskich we Lwowie było niedopuszczenie do reaktywowania hierarchii rzymskokatolickiej we Lwowie i utworzenie tam seminarium duchownego. Pomimo niepewności, braku formalnych uregulowań, a nawet klarowności co do kierunku i zakresu zachodzących zmian w Związku Radzieckim i w sąsiadującej z Polską Ukraińskiej Republice, biskup Marian podejmował częste wyjazdy do Lwowa, odwiedzając przy tym czynne parafie oraz poświęcając nowe kościoły. Podnosił kapłanów i wiernych na duchu, dodając odwagi do wytrwania w wierze. Kościół katolicki w tym czasie oskarżano o prowadzenie akcji mającej na celu spolonizowanie miejscowej ludności. Rozpowszechniano także liczne kłamstwa, obelgi i kalumnie na temat proboszcza parafii katedralnej o. Rafała Kiernickiego OFM Conv, co miało osłabić zaufanie do Kościoła rzymskokatolickiego i doprowadzić do pełnej jego marginalizacji.

Do ogłoszenia nominacji biskupich dla Ukrainy udało się doprowadzić dopiero 16 stycznia 1991 roku, choć problem walki jawnej lub skrytej z Kościołem rzymskokatolickim ze strony władz nie pozostał rozwiązany przez wszystkie lata urzędowania arcybiskupa Mariana Jaworskiego. Niewątpliwie istnieje on także i w chwili obecnej, jak choćby w przypadku braku dobrej woli ze strony władz, by zwrócić kościół św. Marii Magdaleny we Lwowie wiernym Kościoła rzymskokatolickiego, który de facto jest jego pierwotnym i jedynym właścicielem.

Tartakow. Kardynał M. Jaworski i ks. Pawełko w czasie pierwszej mszy św. po oddaniu kościoła

Nie zważając na trudności, arcybiskup Marian Jaworski podjął się z młodzieńczym wręcz zapałem dzieła odbudowy Kościoła rzymskokatolickiego na terenie archidiecezji lwowskiej. Po roku działalności 28 lutego 1992 roku we Lwowie rozpoczęły się obrady I Konferencji Episkopatu rzymskokatolickiego na Ukrainie z udziałem pięciu biskupów. Wówczas to arcybiskup Marian Jaworski został wybrany przewodniczącym Konferencji Episkopatu Ukrainy. Funkcję tę pełnił do 5 listopada 2008 roku. W trakcie tej pierwszej konferencji omówiono najważniejsze problemy duszpasterskie wspólnoty rzymskokatolickiej. Biskupi zwrócili uwagę na fakt, że Kościół rzymskokatolicki na Ukrainie w dalszym ciągu spotykał się ze strony władz lokalnych z przejawami dyskryminacji. Przedmiotem głębokiej troski biskupów było to, że w wielu miejscowościach występowały poważne trudności z odzyskiwaniem kościołów i innych dóbr kościelnych, na przykład domów parafialnych, które zgodnie z ustawodawstwem niepodległej Ukrainy winny były wrócić do prawowitych właścicieli. Należy przypomnieć, że Konferencję Episkopatu Ukrainy w tym czasie reprezentowali: abp Marian Jaworski wraz z biskupami pomocniczymi Rafałem Kiernickim i Marcjanem Trofimiakiem oraz biskupi Jan Olszański z Kamieńca Podolskiego i Jan Purwiński z Żytomierza.

Temat napiętych stosunków pomiędzy wyznaniami i państwem przewijał się w artykule arcybiskupa Mariana Jaworskiego z 1992 roku, napisanym na prośbę kijowskiego Instytutu Stosunków Mniejszości Narodowych i Politologii pt. „Kościół rzymskokatolicki na Ukrainie i rozwój ukraińsko-watykańskich relacji”. Z tej racji, że wspomniany artykuł lwowskiego metropolity jest dziś całkowicie nieznany, zostanie on przedstawiony niemal w całości. W artykule tym arcybiskup odważnie przedstawiał główne problemy, z jakimi zmagał się wówczas Kościół rzymskokatolicki na Ukrainie.

Złoczów. Uroczystość Pierwszej Komunii św. ok. 1991 r.

Abp Marian Jaworski tak pisał: „Kościół rzymskokatolicki rozwijał się bez przeszkód aż do rewolucji październikowej, po której władze komunistyczne zlikwidowały diecezje w Żytomierzu i Kamieńcu Podolskim. Biskupów wyrzucono, zamknięto seminaria duchowne, kapłanów i kościoły zamykano. Diecezje łucka i lwowska dotrwały do 1946 roku, kiedy wyrzucono biskupów oraz kapłanów. Zamknięto seminaria duchowne, a kościoły niszczono lub zamykano.

Warto dodać, że od końca XVI wieku istniał na Ukrainie obrządek greckokatolicki, połączony unią z Rzymem oraz obrządek ormiańskokatolicki. W roku 1946 obydwa te obrządki zostały zlikwidowane przez władze radzieckie.

Watykan przez cały czas upominał się o wiernych wyznania katolickiego u władz radzieckich i prowadził różne formy kontaktów. Pragnął zapewnić wiernym posługę duszpasterską przez mianowanie biskupów i kapłanów. Papieże powoływali się na prawa międzynarodowe i prawa człowieka chcąc zaradzić potrzebom wiernych, którzy ciągle pisali do Watykanu prośby o mianowanie biskupów. Trzeba powiedzieć, że papieże ciągle upominali się u władz w Moskwie o legalizację Cerkwi greckokatolickiej na Ukrainie, która działała w podziemiu.

Wiele zrobił w tej sprawie Jan Paweł II, który osobiście prowadził rozmowy z przedstawicielami władz radzieckich. Watykan jako państwo nawiązuje stosunki dyplomatyczne z różnymi krajami i mianuje tam swoich przedstawicieli – nuncjuszy. W czasie tzw. pierestrojki Watykan rozpoczął oficjalne rozmowy państwowe z ZSRR i mianował swoim przedstawicielem w Moskwie abpa Francesco Colasuonno. Po kilkuletnich rozmowach w Moskwie, w Kijowie, a nawet we Lwowie abp Colasuonno uzyskał zgodę na odtworzenie dawnych diecezji i mianowanie biskupów rzymskokatolickich na Ukrainie. Dnia 16 stycznia 1991 roku papież Jan Paweł II wznowił działalność trzech diecezji: w Kamieńcu Podolskim, Żytomierzu oraz we Lwowie jako metropolię lwowską, mianując trzech biskupów diecezjalnych i dwóch pomocniczych we Lwowie.

Brzozdowce 2. 05. 2004. Spotkanie kardynała M. Jaworskiego z wiernymi

Decyzja Watykanu spotkała się z wielkim protestem władz administracyjnych Lwowa, które zarzucały ingerencję Stolicy Apostolskiej w wewnętrzne sprawy Ukrainy. Nie dopuściły do ingresu abpa Mariana Jaworskiego we Lwowie 6 kwietnia 1991 roku. Władze wojewódzkie błędnie traktowały decyzję Watykanu, mówiąc o utworzeniu trzech diecezji, zapominając, że istniały od XIV wieku aż do 1946 roku. Warto dodać, że w tym samym dniu Watykan potwierdził istnienie diecezji greckokatolickich we Lwowie i Iwano-Frankiwsku, zlikwidowanych w 1946 roku przez władze komunistyczne, oraz biskupów, którzy dotąd działali w podziemiu.

Pomimo trudności, jakie napotykali biskupi rzymskokatoliccy ze strony władz lokalnych, Watykan prowadził dalsze rozmowy z Republiką Ukrainy. Gdy 1 grudnia 1991 roku Ukraina ogłosiła niepodległość państwa, Stolica Apostolska uznała ją jako państwo niezależne i dnia 28 marca 1992 roku papież Jan Paweł II zamianował arcybiskupa Antonio Franco pierwszym nuncjuszem apostolskim dla Ukrainy.

Kościół w Rozłuczu. Stan z 2016

Nowy nuncjusz apostolski złożył listy uwierzytelniające na ręce prezydenta państwa ukraińskiego, deklarując, iż przez swoją działalność chce w imieniu Watykanu służyć sprawie wzajemnego zrozumienia i życia różnych narodów zamieszkujących na Ukrainie. A także prowadzić dalsze rozmowy z przedstawicielami władz centralnych i lokalnych chcąc zabezpieczyć prawo dla wierzących katolików obrządku wschodniego i zachodniego oraz zabiegać, by diecezje miały własne seminaria duchowne, które kształciłyby kandydatów do kapłaństwa pochodzących z tutejszej młodzieży, by nie trzeba było wysyłać wszystkich za granicę”.

W dalszej kolejności omówił działalność Kościoła rzymskokatolickiego na Ukrainie: „Kościół rzymskokatolicki na Ukrainie otacza opieką duszpasterską wiernych, którzy są narodowości polskiej, ukraińskiej, rosyjskiej, ormiańskiej, niemieckiej, żydowskiej, węgierskiej, czeskiej, słowackiej, mołdawskiej czy rumuńskiej. Pomimo tego wielu przedstawicieli miejscowych władz w powiatach czy województwach uważa, że Kościół rzymskokatolicki jest wyłącznie Kościołem polskim. Wywołuje to niepotrzebne napięcia i niepokoje wśród ludności. Językiem liturgicznym oprócz polskiego jest też język ukraiński w zależności od tego, jakim językiem posługują się wierni”.

Następnie arcybiskup przypomniał słuchaczom o podstawowych zadaniach nuncjuszy apostolskich w różnych państwach świata. Również wskazał na korzyści, jakie może osiągnąć takie młode państwo jak Ukraina przez działalność w niej nuncjusza apostolskiego. „Władza komunistyczna zniszczyła wiele wartości ludzkich: poszanowanie prawa własności, co m.in. przyczyniło się do nieuczciwości i niesumienności pracy. Do odbudowania wielu wartości duchowych może przyczynić się działalność Kościoła katolickiego przez głoszenie zasad moralnych i posługę charytatywną”.

Marian Skowyra

Tekst ukazał się w nr 12 (424), 30 czerwca – 27 lipca 2023

Source: Nowy Kurier Galicyjski