Na spotkaniu z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem podpisaliśmy umowę, na której podstawie Polska i polskie firmy będą pośredniczyć w handlu Ukrainy z resztą świata. Zapewniłem go też o pełnym wsparciu ze strony Polski na arenie międzynarodowej. Obaj jesteśmy zgodni, że sankcje nałożone dotychczas na Rosję są zdecydowanie niewystarczające. Widać to po tym, co dzieje się z rosyjską walutą, obligacjami czy inflacją. Potrzebne są nowe sankcje, które naprawdę złapią w gorset gospodarkę rosyjską i nie pozwolą jej finansować wojny. Dlatego razem apelujemy do całego wolnego świata o jak najszybsze embargo na ropę, gaz i na węgiel. Polska już od około 10 dni w ogóle nie importuje rosyjskiego ani białoruskiego węgla.
W Mariupolu żołnierze – a raczej zbrodniarze rosyjscy – chcą zagłodzić dzieci i kobiety. Czekają, aż zabraknie im wody. Co to jest za strategia? To nie jest wojna. To jest ludobójstwo. Musimy pomóc Ukrainie się bronić na wszelkie możliwe sposoby. Trzeba przekazywać jej broń, amunicję, wszystko, aby ta obrona była skuteczna.
Dzisiaj jest zwrotny moment w historii naszych państw. Polska jest bezpieczna, bo jest częścią NATO, ale mamy szansę doprowadzić do tego, żeby Rosja przestała być wreszcie agresywnym, niebezpiecznym tyranem, który niszczy pokój, bezpieczeństwo i uniemożliwia normalne życie. Wspólnie walczymy o to, żeby Ukraina przetrwała, jako wolne, suwerenne państwo i żeby jak najszybciej doprowadzić do przywrócenia pokoju.
Source: Nowy Kurier Galicyjski