Wywiad Konstantego Czawagi z Olegiem Dubiszem, pierwszym wiceprezesem Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej (Kijów), stałym uczestnikiem Spotkań Polsko-Ukraińskich w Jaremczu.
Dobiega końca 2021, już drugi rok w okresie pandemii koronawirusa. Jak partnerzy biznesowi po stronie polskiej i ukraińskiej dostosowali się do nowych warunków i przepisów? Jakie są wstępne wyniki tego roku? Co zadziałało, a co nie?
Moim zdaniem praktycznie wszyscy uczestnicy stosunków polsko-ukraińskich nauczyli się już funkcjonować w warunkach pandemii. Chociaż rosnąca fala nowej mutacji „Omicron” i brak ochrony przed nią poprzez istniejące szczepionki grożą nam dalszymi blokadami na dużą skalę i innymi ograniczeniami. A taka sytuacja nieuchronnie wpłynie na gospodarkę.
Oczywiście były i są obszary, w których koronawirus zadał szczególnie dotkliwy cios. Np. turystyka, HORECA (hotele, restauracje), międzynarodowy transport pasażerski, biznes związany z kulturą. Niektórzy zbankrutowali, zostali zmuszeni do zamknięcia działalności lub radykalnie obniżyli koszty, m.in. na wynagrodzenie pracowników. Wiele zależało od wsparcia finansowego państwa i w tej kwestii polski biznes, ze względu na potencjał polskiej gospodarki i instrumentów unijnych, otrzymał znacznie większe wsparcie niż ukraiński.
Są jednak obszary biznesu, dla których pandemia stała się szansą na przyspieszony rozwój. Np. handel internetowy, logistyka i usługi medyczne, niektóre surowce i żywność… Myślę, że generalnie zarówno polska, jak i ukraińska strona pozytywnie oceniają stan i dynamikę polsko-ukraińskiej współpracy gospodarczej. Za wcześnie jeszcze mówić o ostatecznych wynikach 2021 roku, bo pełne statystyki obrotów handlowych zobaczymy w pierwszym kwartale, ale myślę, że do końca 2021 roku osiągniemy rekordowy poziom obrotów handlowych między Polską a Ukraina na ponad 10 miliardów dolarów USA, a biorąc pod uwagę nie tylko towary, ale i usługi, będziemy mogli osiągnąć poziom 11 miliardów dolarów USA.
Pragnę również zauważyć, że po raz pierwszy od wejścia Polski do UE w 2004 roku, według ukraińskich statystyk, Ukraina ma obecnie dodatnie saldo wymiany handlowej z Polską. Tym samym w 2021 r. Polska usytuowała swoją pozycję jako drugiego co do wielkości partnera handlowego i rynku eksportowego Ukrainy, ustępując jedynie Chinom. Zaliczono ją również do TOP-5 importerów ukraińskich produktów rolnych. Udział produktów rolnych w sumie zbliża się obecnie do 2 miliardów dolarów, saldo w tym sektorze jest prawie równe.
W pełni popieram tych ukraińskich dyplomatów z Ambasady w Warszawie (Ihor Baranetskyj), którzy twierdzą, że w rolnictwie jest miejsce na bardzo dynamiczny rozwój współpracy dwustronnej. Ważne jest, aby zrozumieć, że kluczem do wspólnego sukcesu nie jest rywalizacja między sobą, ale współpraca w walce o rynki trzecie.
Mówiąc o głównych wynikach 2021 r. zaznaczę, że w tym roku wielkość bezpośrednich polskich inwestycji na Ukrainie po raz pierwszy juz przekroczyła 1 miliard dolarów USA, i przy tym odbyło sie to jeszcze w pierwszej połowie 2021 roku. Jednocześnie rosną ukraińskie inwestycje w polską gospodarkę. W szczególności liczba polskich firm z ukraińskimi założycielami, współwłaścicielami i kapitałem przekroczyła tego roku 20 tys. i zbliża się do 25% ogólnej liczby firm z kapitałem zagranicznym w Polsce.
Można stwierdzić, że w tym roku liczba takich firm z ukraińskim kapitałem sięgnie w Polsce 22–23 tys. Bardziej szczegółowo opowiem o tym nieco później. Sądząc z tak pozytywnych wyników, wiele rzeczy w naszych stosunkach gospodarczych działało bardzo dobrze. Ale jest coś, co zawiodło. Przede wszystkim mam na myśli problemy logistyki i transportu. Sytuacja na granicy niestety jest jaka jest i trudno ją zmienić nagle i szybko. Chyba, że uda sie niezwłocznie przyjąć Ukrainę do UE i wyeliminować granice pomiędzy UA i UE jako takie. Niestety w tej chwili moim zdaniem jest to mało prawdopodobne.
Jednak od dłuższego czasu na nasze relacje gospodarcze negatywnie wpływa brak odpowiedniej ilości polskich zezwoleń na ukraiński transport drogowy. Ukraina prosi o 200 tys. takich zezwoleń w Polsce, ale otrzymuje tylko 160 tys. Wspomniał o tym niedawno powyżej wymieniony Ihor Baranetskyj: „Trwają trudne negocjacje. Najważniejsze, aby zdać sobie sprawę, że ta kwestia jest bardzo delikatna dla Ukrainy, ponieważ wspólna granica to nie tylko granica z Polską, ale także z UE. Dlatego kwestie dostępu do polskiego rynku i zapewnienia swobodnego tranzytu do innych państw członkowskich UE muszą być rozdzielone”.
Jaki jest obecny klimat inwestycyjny na Ukrainie i w jakich regionach tego kraju?
Jeśli weźmiemy pod uwagę czynniki wewnętrzne, powiem tak: z mego punktu widzenia inwestycyjny klimat na Ukrainie nie pogarsza się, a w niektórych miejscach i kwestiach jest coraz lepiej. Mówiąc o czynnikach zewnętrznych, to tu mamy pewne pogorszające sie zjawiska i priorytetowo jest to niewątpliwie rosyjska agresja hybrydowa, a zwłaszcza wydarzenia ostatnich miesięcy i tygodni, kiedy Putin szantażuje Ukrainę i globalny Zachód zagrożeniem dużej wojny i gromadzi swoją hordę wojskową w pobliżu ukraińskich granic.
Niewątpliwie sytuacja ta negatywnie wpływa na atrakcyjność inwestycyjną Ukrainy. Jednak mimo wszelkich rosyjskich działań i prowokacji, Ukraina nadal, w miarę możliwości, przyciąga stosunkowo duże inwestycje, a jej potencjał i perspektywy inwestycyjne są moim zdaniem bardzo atrakcyjne. Przekonałem się o tym po raz kolejny biorąc udział w Drugim Dorocznym Forum Inwestycyjnym państwowej agencji UkraineInvest 14 grudnia 2021 r.
Podczas tego forum zostały zaprezentowane główne osiągnięcia gospodarcze ukraińskiego państwa w tym roku, w tym program przyciągania inwestycji w sektorze wytwórczym ukraińskiej gospodarki „MAKE in UA” („Produkuj na Ukrainie”). Przekażę czytelnikom trochę informacji i cytatów z wystąpień na tym forum, bo moim zdaniem dają one dość wyczerpujący obraz tego, co robi państwo ukraińskie w celu poprawy klimatu inwestycyjnego.
Forum otworzyło powitalne przemówienie premiera Ukrainy Denysa Szmyhala, odnotowując, że w 2021 r. priorytetowymi kierunkami polityki rządu było wprowadzenie zachęt inwestycyjnych dla projektów o znaczących inwestycjach, dalsza cyfryzacja kraju, dokończenie reformy rolnej, rozwój partnerstwa publiczno-prywatnego, „wielka prywatyzacja” oraz uruchomienie parków przemysłowych.
„Widzimy znaczną poprawę aktywności inwestycyjnej na Ukrainie. W tym roku rząd spodziewa się inwestycji zagranicznych w wysokości prawie 6,5 miliarda dolarów USA, w tym reinwestycji. Będzie to największy wolumen w ciągu ostatnich 5 lat. W tym tygodniu zostaną złożone dwa wnioski inwestorów o wsparcie państwa na podstawie ustawy „O państwowym wsparciu projektów inwestycyjnych ze znaczącymi inwestycjami na Ukrainie”. Całkowita inwestycja to około 96 milionów dolarów. Projekty będą realizowane w obszarach przetwórstwa rolnego i produkcji materiałów budowlanych” – powiedział premier Ukrainy Denys Szmyhal.
Podczas forum przewodniczący frakcji parlamentarnej partii politycznej „Sługa Narodu”, przewodniczący Rady Nadzorczej UkraineInvest, poseł Dawid Arachamija powiedział w szczególności: „Dzięki inicjatywom legislacyjnym staramy się uprościć ścieżkę inwestorów na Ukrainie. Dlatego działa państwowa instytucja UkraineInvest, która utrzymuje skuteczną komunikację między rządem a biznesem. Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła już szereg ważnych aktów ustawodawczych, które znacząco poprawiają klimat inwestycyjny na Ukrainie, w tym: zachęty inwestycyjne, rynek ziemi, przejrzystą prywatyzację oraz ustawę o parkach przemysłowych”.
Zdaniem Hałyny Janczenko, przewodniczącej Tymczasowej Komisji Specjalnej Rady Najwyższej ds. Ochrony Praw Inwestorów, udało się w tym roku uruchomić dwukrotnie więcej projektów inwestycyjnych niż w ubiegłym roku. Według niej, uchwalenie ustawy „O wsparciu państwa dla projektów inwestycyjnych ze znaczącymi inwestycjami na Ukrainie” pokazuje, że Ukraina wybrała właściwy wektor do przyciągnięcia inwestycji.
Minister Gabinetu Ministrów Ukrainy Ołeh Niemczinow w swoim przemówieniu 14 grudnia stwierdził, ze: „Sukces drogi Ukrainy polega na utrwaleniu reform: reformy w obszarach wymiaru sprawiedliwości, egzekwowania prawa, kontroli celnej i podatkowej, obrotu ziemią i cyfryzacji następują jednocześnie z wprowadzeniem zachęt finansowych, podatkowych, celnych w obszarach przemysłu przetwórczego, IT, produkcji transportu elektrycznego itp.”.
W swoim wystąpieniu wiceminister rozwoju gmin i terytoriów Ukrainy Iwan Łukeria zwrócił uwagę, że jednym z ważnych narzędzi przyciągania inwestycji w gminach w najbliższych latach będą parki przemysłowe.
Aby zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną Ukrainy na poziomie globalnym, zespół UkraineInvest zainicjował program MAKE in UA, który został zaprezentowany na forum. Jego celem jest przyciągnięcie inwestycji w sektorze produkcyjnym ukraińskiej gospodarki.
„Produkcja jest jednym z kluczowych elementów gospodarki kraju. W pierwszej połowie 2021 r. udział produkcji w PKB Ukrainy wyniósł 11,7% i jest to najlepszy wynik od trzech lat. Naszym celem do 2025 roku jest podwojenie napływu rocznych bezpośrednich inwestycji zagranicznych do krajowego sektora produkcyjnego”.
„Program „MAKE in UA” identyfikuje konkretne możliwości inwestycyjne i będzie realizowany we współpracy z regionami Ukrainy i partnerami międzynarodowymi” – powiedział dyrektor wykonawczy UkraineInvest Serhij Ciwkacz podczas prezentacji na Forum Inwestycyjnym w Kijowie 14 grudnia 2021 r.
Jeśli mówić o najbardziej inwestycyjnie atrakcyjnych regionach Ukrainy, to z mego punktu widzenia polski inwestorzy i biznes najbardziej uwielbiają Zachodnią Ukrainę, Kijów i szeroko rozumiane Prawobrzeże.
Czy wpływają na polsko-ukraińskie stosunki gospodarcze i handlowe kolejne zmiany ukraińskich ministrów, z którymi zawarto wstępne porozumienia?
Szczerze mówiąc uważam, że nie mają one wpływu lub wpływ takich zmian jest minimalny. I to jest dobre, bo moim zdaniem instytucje zawodowe i ogólny wynik mają fundamentalne znaczenie, a nie tylko konkretne osoby. Zwłaszcza, że obecny szef rządu jest ten sam od stosunkowo długiego czasu, a siła polityczna obecnego prezydenta Ukrainy ma większość w parlamencie i realnie wpływa na procesy we władzy wykonawczej.
Jakie firmy polskie i ukraińskie oraz przedsiębiorcy, Polacy i Ukraińcy, są przykładem pozytywnej współpracy?
Mówiąc o stronie polskiej, chciałbym najpierw wspomnieć o głównych polskich inwestorach na Ukrainie. W szczególności z powodzeniem działają tu takie przedsiębiorstwa i firmy z polskimi inwestycjami jak: fabryka ceramiki budowlanej „Cersanit”, fabryka wyrobów drewnianych „Barlinek”, fabryka mebli New Style, fabryka opakowań Ken-Pak, fabryka części samochodowych „Inter-Grocklin”, zakład obróbki metali „Polymex-Mostostal”, firma produkcji farb i materiałów budowlanych „Śnieżka-Ukraina”, producent i handlowiec materiałów polimerowych „Plastiks-Ukraina, instytucje bankowe i finansowe (PJSC „Kredobank” i „PZU Ukraina”), największy polski detalista „LPP S.A.”, producent artykułów higienicznych i chemii gospodarczej „Bella Center”, producent konstrukcji aluminiowych „Aluprof S.A.”, producent okien „Fakro”, firmy budowlane „IDS-BUD S.A.” oraz „UNIBEP S.A.” i wiele innych.
Uważam, że ostatnio zwiększył się udział polskich Spółek Skarbu Państwa na Ukrainie. I tu należy się wielki szacunek i uznanie dla byłego uczestnika spotkań jaremczańskich, byłego ministra inwestycji i rozwoju, a następnie finansów Jerzego Kwiecińskiego, który zainicjował wznowienie działalności PGNiGu na Ukrainie. Orlen prowadzi rozmowy o Ukrnafcie i eksploatacji na Ukrainie własnych stacji benzynowych. Pojawiają się również inne ważne biznesy. Ukraińcy z niecierpliwością oczekują na pojawienie się KGHMu. Polsko-ukraińska współpraca energetyczna ma charakter strategiczny. Bardzo ważne jest, że PGNiG wykupił na podstawie decyzji z 13 maja 2021 r. w regionie karpackim (obwód iwanofrankiwski) 85% akcji „Карпатигазвидобування” To pokazuje, że PGNiG poważnie wchodzi w ukraińską energetyczną infrastrukturę.
Teraz o stronie ukraińskiej. Moim zdaniem dziś największymi ukraińskimi projektami inwestycyjnymi w Polsce są: zakłady przetwórstwa owocowego „T.B.Fruit Dwikozy” (inwestor – ukraińska firma „T.B.Fruit” (właściciel znaków towarowych „Apple Gift” i „Galicja”), zakłady oświetleniowe „Helios” (inwestor – Iskra), serowarnia „Ostrowia” z Mazowii (grupa spółek „Milkiland”), grupa rolniczo-przemysłowa „Pan Kurczak”, spółki informatyczne „Miratech” i „SoftServe”, firma „Elfa” (produkcja kosmetyków) i szereg innych.
W tym miejscu chciałbym wspomnieć, że na przestrzeni ostatnich kilku lat, m.in. w roku 2021 nadal rośnie ilość masowej emigracji zarobkowej i biznesowej Ukraińców do Polski i innych krajów. Te procesy dla gospodarki Ukrainy nie zawsze są pozytywne i jednoznaczne. Nawet jeśli towarzyszą im przelewy walut obcych na Ukrainę.
Według wyników za II kwartał 2021 r. wolumen oficjalnych prywatnych przekazów na Ukrainę z Polski to prawie 34% całkowitej wielkości wszystkich prywatnych przekazów Ukraińców na Ukrainę z całego świata, lub ponad połowę (56%) z łącznej kwoty przekazów Ukraińców z krajów UE. Przy obecnym tempie wolumen oficjalnych przekazów ukraińskich obywateli przebywających w Polsce w 2021 roku może przekroczyć rekordowy poziom 4 miliardy dolarów USA.
Chciałbym również szczegółowo rozwinąć dla Państwa Czytelników temat poruszony w odpowiedzi na pierwsze pytanie o trendzie zwiększania udziału kapitału ukraińskiego w działalności spółek zarejestrowanych w Polsce.
Na dzień 31 lipca 2021 r. (wg polskich szacunków) w Polsce działa ponad 20 tys. spółek (20 127), w których przynajmniej jeden ze współwłaścicieli / udziałowców jest obywatelem Ukrainy lub ukraińskim podmiotem prawnym (wzrost o 3 tys. w porównaniu z początkiem 2021 r.), takie firmy to prawie 22% ogólnej liczby firm z kapitałem zagranicznym w Polsce (ok. 93 tys. firm) i Ukraińcy znacznie wyprzedzają jakikolwiek inny kraj: np. firmy z kapitałem niemieckim ok. 7,8 tys., a liczba firm z kapitałem holenderskim, chińskim, białoruskim lub innym – od kilkuset do 3–4 tys.).
Intensywność rejestracji spółek z kapitałem ukraińskim w Polsce (z których tylko 34 zostały zarejestrowane w 2001 r.) gwałtownie wzrosła od 2014 r. (po agresji rosyjskiej), z 413 firm w 2013 r. i 728 firm w 2014 r. do 1795 firm w 2015 r.; przy tym największą liczbę zarejestrowanych firm odnotowano w 2019 r. – 3679 (w 2021 r. na dzień 31 lipca – 2593).
Większość firm z kapitałem ukraińskim w Polsce działa w branży budowlanej (ok. 3 tys. firm), handlu (ok. 2 tys.), działalności agencji zatrudnienia (ponad 1,7 tys.), świadczenia usług przewozowych (ponad 1,6 tys.), świadczenie usług (ponad 1 tys.), IT (0,9 tys.) oraz gastronomii, hotelarstwa i restauracji (0,7 tys.).
Najwięcej firm z kapitałem ukraińskim jest zarejestrowanych w województwach: mazowieckim (region stołeczny Polski) – 7,6 tys. lub 38% ogółu, Małopolska (2,4 tys., 12%), Dolny Śląsk (2 tys., 9,8%), Podkarpackie (1,4 tys., 7%), Wielkopolska (1,2 tys. 6%) i Lubеlskie (1,1 tys., 5,5%).
Wśród polskich miast najwięcej firm z kapitałem ukraińskim jest zarejestrowanych w Warszawie (6,5 tys.), Krakowie (2,1 tys.), Wrocławiu (1,6 tys.), Poznaniu i Lublinie (po 0,8 tys.), Rzeszowie (0,6 tys.), Gdańsku i Przemyślu ( po 0,5 tys.), Łodzi ((0,5 tys.) i Szczecinie (0,4 tys.).
Jak zdaniem Pana najlepiej zdobyć zaufanie partnera na Ukrainie і w Polsce oraz jakie ryzyka należy brać pod uwagę i jak ich uniknąć?
Zaufanie jest procesem intymnym i wymaga czasu… Nie należy ulegać emocjom i nieprzemyślanym decyzjom z mało znanymi partnerami.
Przygotowując się do wejścia na nowy rynek, musisz zwrócić się do odpowiednich specjalistów i nie oszczędzać na wstępnym badaniu rynku i partnerów. Najlepiej w relacjach przechodzić od małego do dużego. Na przykład – przed zainwestowaniem znacznych środków pasowałoby sprawdzić swojego partnera przynajmniej pod kątem podstawowego handlu. To niby banalne rzeczy, ale nie wszyscy o tym pamiętają. Szczególnie ważne jest, aby nigdy nie ulegać propozycjom działania w oparciu o „układy” (ros. „понятия”) lub w „szarej strefie”, a nie oficjalnie. Na starcie wszystko powinno odbywać się wyłącznie zgodnie z prawem.
Każde naruszenie lub nierzetelność i zbytnie zaufanie popełnione na początku wspólnego projektu, jak pokazuje doświadczenie i liczne przykłady, jest często wykorzystywane przez nieuczciwego partnera do odebrania w przyszłości biznesu lub środków od partnera zagranicznego.
Wśród polsko-ukraińskich inwestycji zakończonych porażką przykładowo wymienić można firmę „Devon”, która wydobywała gaz w regionie Połtawy.
Kiedy prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Łeonid Kuczma zakończyli swoją kadencję, strona ukraińska zrezygnowała ze współpracy z Polską w tym projekcie (zabrali PGNiGowi wszystkie aktywa). Innym przykładem braku wzajemnego partnerstwa było Wspólne Ukraińsko-Polskie Przedsiębiorstwo „Bizon-Ukraina” (powstało w 1997 r.) dla obwodu charkowskiego i dla Ługańska. KUKE bowiem wtedy ubezpieczył niezbędne gwarancje finansowe, ale w efekcie zmontowano wówczas tylko 8 sztuk kombajnów, a Polska jeszcze pokryła wszystkie straty.
Czy polscy inwestorzy nadal borykają się z niepowodzeniami na Ukrainie? (łapówki, „відкати”). Jak teraz rozstrzygane są sprawy polskich przedsiębiorców i inwestorów w sądach ukraińskich?
Ogólnie rzecz biorąc, moim zdaniem, sytuacja rozwija się w pozytywnym kierunku. Może nie tak szybko, jak chcieliśmy, ale generalnie i ewidentnie w pozytywnym kierunku. Co do problemów i niepowodzeń, dotyczą one nie tylko polskiego biznesu na Ukrainie. Jako ilustrację podam następująca informację.
Nie tak dawno Międzynarodowe Stowarzyszenie Polskich Przedsiębiorców na Ukrainie wspólnie z Zagranicznym Biurem Handlowym PAIH w Kijowie organizowali specjalne spotkanie z rzecznikiem Biznesu Marcinem Święcickim (niestety juz w grudniu 2021 r. kończy swoja kadencje na Ukrainie). Po rewolucji godności na Ukrainie w 2014 r. powstało w Kijowie Biuro Rzecznika Biznesu, na którego czele stanął Polak, Marcin Święcicki, były prezydent Warszawy (1994–1999) oraz były minister współpracy gospodarczej z zagranicą (1989–1991). Biuro to zajmuje się przyjmowaniem skarg przedsiębiorców na niezgodne z prawem działania ukraińskich agencji rządowych. Tak więc w ciągu 7 ostatnich lat jego istnienia odnotowano aż 9631 skarg, zwrócono biznesowi na Ukrainie 14 miliardów (!!!) hrywien. To tylko w jednym Biurze Rzecznika Biznesu. Natomiast główne problemy rozwiązane w tym samym czasie przez biuro Biznes Ombudsmana to: 5400 kwestii podatkowych, 1500 wniosków do organów ścigania.
A kiedy mówimy o kwestiach sądowych (i podatkowych) na Ukrainie, to z mojego punktu widzenia mamy tam do czynienia z całą kastą, która ukształtowała się w naszym społeczeństwie, która moim zdaniem opiera się na systemie oligarchicznym, dla którego była stworzona i opłacalna. Stworzyli ją oligarchowie razem z wyższą biurokracją.
Kwestie podatkowe dzisiaj to juz nie brak zwrotu podatku VAT, a przykładowo tzw. „faktury”. Gdy nie można sprawnie zarejestrować danej faktury w państwowym systemie księgowo-podatkowym i wtedy niezasłużenie można znaleźć się na liście „nierzetelnej” firmy. Taki przedsiębiorca musi udowodnić, że jest uczciwy.
Brak sprawności i uczciwości organów sprawiedliwości jest na Ukrainie kwestią wciąż daleką od rozwiązania. Dla zagranicznego przedsiębiorcy to poważny problem, gdyż nie znając dokładnie przepisów i mechanizmów postępowania w obcym mu społeczeństwie często nie wie, jak radzić sobie w takich sytuacjach.
W jaki sposób Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza wspiera przedsiębiorców?
Zgodnie ze statutem, głównym zadaniem naszej Izby jest reprezentowanie i ochrona interesów członków Izby. W tym w przypadku pytań i problemów, o których wspomniałem podczas naszej rozmowy. Wszyscy zainteresowani czytelnicy mogą zapoznać się z konkretnymi kierunkami takiej pracy pod linkiem: https://www.pol-ukr.com
Chociaż jako grupa ludzi od lat zaangażowanych w polsko-ukraińskie relacje zajmujemy sie nie tylko tematami stricte gospodarczymi.
Jakie ciekawe projekty planowane są do realizacji w roku 2022?
Działamy z uwzględnieniem konkurencji na rynku, w tym usług odpowiednich firm i organizacji prawniczych, doradczych, publicznych i innych. Więc powiem dość ogólnie.
Naszym największym i najciekawszym projektem jest systematyczne wspieranie i lobbing na rzecz rozwoju polsko-ukraińskiej współpracy gospodarczej i partnerstwa strategicznego.
Osobiście ja, jako osoba, która m.in. odpowiada operacyjnie za pracę ukraińskiej części naszej Izby, w 2022 roku planuję zwrócić szczególną uwagę na wspieranie polskiego biznesu, który planuje wejście na rynek Ukrainy oraz działalność handlową i/lub inwestycyjną. W tym celu będziemy nadal doskonalić i rozwijać działalność Polskiego Biznes Centrum w Kijowie. Bardzo chcielibyśmy, aby strona polska brała bardziej aktywny udział w „dużej prywatyzacji” na Ukrainie.
Istnieją ciekawe projekty związane ze współpracą polsko-ukraińską w kwestiach „zielonej transformacji” (grean deal), dekarbonizacji, energetyki, efektywności energetycznej.
Ważnym wyzwaniem jest reindustrializacja Ukrainy, lokalizacja produkcji i rozwój polsko-ukraińskiej współpracy przemysłowej, w szczególności w zakresie przemysłu obronnego i szeroko rozumianego przetwórstwa.
Odrębnym naszym poważnym priorytetem jest współpraca z organami samorządu lokalnego, zwłaszcza z nowo powstałymi wspólnotami terytorialnymi (OTG).
Tutaj mamy kilka planów w szczególności w zakresie rozwoju parków przemysłowych, lokalnych mediów i biznesu, m.in. MŚP, a także prac nad odbudową, promocją i turystycznym rozwojem wspólnego dziedzictwa kulturowego.
Będziemy również pracować nad przyciągnięciem polskich doświadczeń, partnerów i inwestorów do takiego projektu infrastrukturalnego i turystycznego jak „Małe Koło Karpackie”.
Planowany jest ciekawy projekt rozwoju współpracy, m.in.: turystyki medycznej między uzdrowiskiem Truskawiec a odległym nadbałtyckim polskim kurortem Świnoujściem. Mam nadzieję, że dołączy do tego projektu też strona niemiecka.
Osobiście uważam, że niezwykle ważnym jest zaangażowanie przedsiębiorców i szerokiej publiczności Polski i Ukrainy do uszanowania pamięci i popularyzacji doświadczenia i dziedzictwa tych postaci historycznych, które w trakcie naszej złożonej historii relacji dwustronnych byli zwolennikami polsko-ukraińskiego pojednania, porozumienia i partnerstwa. Dlatego bardzo się cieszę, że w dniach 29–30 sierpnia 2021 r. w Truskawcu z inicjatywy strony ukraińskiej naszej Izby po raz pierwszy w historii współczesnej Ukrainy odbyły się imprezy ku czci św. pamięci Tadeusza Hołówki (15.09.1889–29.08.1931) – znanego polskiego polityka, działacza II Rzeczypospolitej, współtowarzysza broni Piłsudskiego i Petlury, wybitnego rzecznika polsko-ukraińskiego porozumienia, z okazji 90. rocznicy jego tragicznej śmierci w tej miejscowości.
Jestem szczerze wdzięczny redakcji „Nowego Kuriera Galicyjskiego” za wszechstronne wsparcie tej inicjatywy. Myślę, że i nadal taką współpracę będziemy z powodzeniem kontynuować. Życzę wszystkim czytelnikom dużo zdrówka i udanego 2022 Roku!
Dziękuję za rozmowie.
Rozmawiał Konstanty Czawaga
Tekst ukazał się w nr 24 (388), 27 grudnia 2021 – 17 stycznia 2022
Source: Nowy Kurier Galicyjski