W nocy na 8 maja rosyjscy najeźdźcy zaatakowali Kijów i okolice 35 dronami kamikaze Shahed-136, obrona powietrzna zestrzeliła wszystkie. Podczas nocnego ataku na Kijów pięć osób zostało rannych ułamkami, uszkodzono samochody i budynek mieszkalny. Fala uderzeniowa w mieszkaniach okolicznych budynków wybiła okna i zniszczyła balkony.
– W kijowskiej dzielnicy Światoszyn część zestrzelonych dronów spadła na domy. Chcę powiedzieć, że był to najbardziej zmasowany atak na nasze miasto. W kierunku miasta poleciało 36 dronów, wszystkie zostały zestrzelone. Nikt nie zginął, pięć osób zostało rannych, dwie osoby są w szpitalu. Celem agresora jest zasianie nastrojów depresyjnych i spowodowanie, abyśmy opuścili nasze tereny. Putin potrzebuje Ukrainy bez Ukraińców – powiedział mer Kijowa W. Kliczko.
Zniszenia w Kijowie. Foto Jan Dobronosow.
Około północy rosyjscy okupanci z bombowców dalekiego zasięgu Tu-22M3 wystrzelili w kierunku Odessy osiem pocisków. Samoloty startowały z rejonu krymskiego przylądka Tarchankut. Poinformował o tym rzecznik Odeskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Serhij Bratczuk.
Dowództwo operacyjne „Południe” dodało, że pociski Ch-22 trafiły w magazyn jednego z przedsiębiorstw spożywczych i w ośrodek rekreacyjny na wybrzeżu Morza Czarnego.
Według służb ratowniczych ponad 90 strażaków gasiło pożar wywołany atakiem rakietowym. Wskutek ataku zniszczony został skład z pomocą humanitarną Ukraińskiego Czerwonego Krzyża o powierzchni 1 tys. m kw. Pożar pochłonął wszystkie zapasy, które były tam zmagazynowane.
Pozar w Odessie. Fot. Słuzba DSNS Ukrainy.
źródło: fb/Vitalij.Klychko, tsn.ua
Source: Nowy Kurier Galicyjski