Pomimo wojny na Ukrainie 13 maja, w 105 rocznicę objawień Matki Bożej w Fatimie w wielu świątyniach i sanktuariach maryjnych w tym kraju odprawione zostały Nabożeństwa Fatimskie. We Lwowie w godzinach wieczornych w kaplicy przy kościele Matki Bożej Gromnicznej arcybiskup Mieczysław Mokrzycki odprawił uroczystą Mszę św., a po jej zakończeniu poprowadził krótką procesję fatimską. Tym razem nie przeszła ona przez centrum miasta.
– Rozpoczynamy znowu w tym roku Nabożeństwa Fatimskie 13 maja i każdego następnego miesiąca – powiedział Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski. – Od kościoła Matki Bożej Gromnicznej, z którego niestety przed czterema laty zostaliśmy wypędzeni, zamknięto przed nami drzwi tego kościoła i ojcowie dominikanie przenieśli się ze swoim duszpasterstwem i z liturgią Mszy św. do dawnej kaplicy seminaryjnej z malowidłami Rosena, którą przed laty opatrznościowo przekazała nam ówczesna pani premier Ukrainy Julia Tymoszenko. W tym roku te nabożeństwa będą miały szczególny wymiar. Jeszcze bardziej będziemy zagłębiały się w tajemnice objawień Matki Boskiej Fatimskiej, która pokazała nam gdzie tkwi zło, skąd to zło wychodzi. Ona powiedziała jasno: trzeba zawierzyć Jej Niepokalanemu Sercu Rosje, która jest przyczyną niepokojów, wojen, wielu krzywd i podziału ludzi. I dlatego będziemy tutaj modlili się każdego miesiąca, prosząc Matkę Boską by uprosiła nam cud pokoju. By otwarła nasze serca i wszystkich ludzi dobrej woli na Boże Miłosierdzie. Byśmy zrozumieli, stanęli w prawdzie. Byśmy oczyścili się, byśmy wyrzekli się grzechów własnych, grzechów narodowych, grzechów pijaństwa, grzechów aborcji. Grzechów może także takiego zabójstwa, bo Ewangelia wprost mówi, jeśli gniewamy się na drugiego człowieka, jeśli mamy jakieś krzywdy do wyrównania to jest to zabójstwo. Więc tutaj musimy stanąć zawsze w prawdzie i wtedy Matka Boska, tak jak obiecała, z pewnością przywróci nam ten długo oczekiwany pokój w tym narodzie, w Ukrainie i w naszym kraju.
Nabożeństwo Fatimskie zostało zorganizowane przez ojców dominikanów.
– Trwa jeszcze wojna i każdy ma swój front – mówi o. Igor Gnius, dominikanin. – My właśnie jesteśmy na tym froncie duchowym. Dlatego dzisiaj modlimy się nie tyle o pokój, ile o zwycięstwo. Dużo ludzi wyjechało do Polski, natomiast przyjechali ludzie ze wschodu, z Kijowa, związani z dominikanami. Pomimo zabranego kościoła ta kaplica jest miejscem, gdzie sprawuje się Msza św., spowiedź. Ostatnio też odnowiliśmy spotkania duszpasterskie.
Po zakończeniu procesji na placu przed bramą do kościoła Matki Bożej Gromnicznej odczytany został akt poświęcenia Ukrainy Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny.
Konstanty Czawaga
Source: Nowy Kurier Galicyjski