Muzea w Ukrainie stają w obliczu ekstremalnych wyzwań – jak ochronić i uratować zbiory. W ratowanie dziedzictwa kulturalnego Ukrainy włączyła się również Polska. Do Lwowskiej Galerii Sztuki dotarł pierwszy transport z Muzeum Narodowego w Poznaniu.
fot. Aleksander Kuśnierz / Nowy Kurier Galicyjski
Są to specjalne materiały do zabezpieczenia dzieł sztuki, m.in. kartony, folie bąbelkowe, flizeliny, taśmy klejące, nożyczki. Wszystko po to, żeby „te najcenniejsze, przepiękne, wzruszające dzieła sztuki nasi przyjaciele ze Lwowa mogli zabezpieczyć, złożyć w miejscu, które uważają za bezpieczne. Na wszelki wypadek, żeby one ocalały” – zaznaczył Tomasz Łęcki, dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu.
Bestialstwo, z jakim w tej wojnie bombardowane są miasta i ostrzeliwane obiekty cywilne, sprawia, że zagrożone są również muzealne zbiory Ukrainy, które są przenoszone do miejsc bezpiecznych w obrębie terytorium Ukrainy. Jak uważa Taras Wożniak, dyrektor generalny Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki, „to jest wielka praca, bo może być tak, że wiele muzeów na wschodzie Ukrainy nie przetrwa. Musimy zabezpieczyć jak najwięcej zbiorów i zabytków, by później pomóc w odbudowie wszystkiego” – dodał.
Polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest w stałym kontakcie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem. Polska jest też gotowa do ewentualnego przyjęcia i przeniesienia w bezpieczne miejsce ukraińskich zbiorów, by po wojnie mogły wrócić do swoich muzeów.
Anna Gordijewska
Source: Nowy Kurier Galicyjski