Majowe koncerty Chóru Katedry Lwowskiej im. Jana Pawła II stały się już tradycją. Zapoczątkowane 18 maja 2010 roku, w 90. Rocznicę urodzin Ojca Świętego, już rok później na stałe wpisały się w kalendarz imprez organizowanych od 2011 roku w katedrze lwowskiej w ramach Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej. Mają na celu utrwalanie pamięci o naszym świętym Rodaku i są wyrazem wdzięczności Bogu za Jego wielki pontyfikat. Niejednokrotnie koncerty uświetniali na zaproszenie chóru znakomici goście, jak solistka opery lwowskiej Switłana Mamczur, lwowskie orkiestry i zespoły kameralne.
Mottem tegorocznego koncertu były słowa, zawarte w ostatniej, wydanej w roku śmierci papieża jego książce pt. „Pamięć i tożsamość”: „Patriotyzm oznacza umiłowanie tego, co ojczyste: umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego. Jest to miłość, która obejmuje również dzieła rodaków i owoce ich geniuszu”.
W tym roku koncert odbył się 23 maja, a więc w dniu, w którym przypada 181. rocznica urodzin Marii Konopnickiej. Nie mogło więc zabraknąć w wykonaniu chóru napisanej w 1908 roku „Roty” –„Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród” z muzyką Feliksa Nowowiejskiego. W interpretacji znakomitego krakowskiego aktora Wojciecha Habeli zgromadzeni w katedrze wysłuchali również wierszapoetki „Ojczyzna”.
Wojciech Habela, który był gościem specjalnym tegorocznego koncertu chóru, zaprezentował ponadto wiersze i pieśni o tematyce lwowskiej, napisane przez Feliksa Konarskiego (Ref-Rena), Kornela Makuszyńskiego, Romana Kołakowskiego, Jerzego Michotka. Urodzony w rodzinie o wielopokoleniowych korzeniach lwowskich (praprapra…dziad ze strony matki, Piotr Sztecher, był jednym z budowniczych katedry w XV wieku; ojciec, Jerzy Habela, muzykolog, wraz z prof. Zofią Kurzową opracował wydane w Krakowie w 1989 roku „Lwowskie piosenki uliczne, kabaretowe i okolicznościowe do 1939 roku”), zdołał z właściwą sobie charyzmą utrwalić słuchaczy w przekonaniu, że „Lwów jest w nas…”.
Wzruszająco i autentycznie zabrzmiał napisany w bałaku lwowskim wiersz Witolda Szolgini, przyjęty owacjami. Na program chóralny złożyły się natomiast utwory kompozytorów polskich: Moniuszki, Nowowiejskiego, również tych tworzących we Lwowie, jak Żukowski i Niewiadomski.
Warto przypomnieć, że zarówno Stanisław Moniuszko, jak i Feliks Nowowiejski odwiedzili Lwów, prezentując tu swoje dzieła. Koncerty kompozytorskie twórcy polskiej opery narodowej odbyły się w naszym mieście w lutym 1865 roku. Największą bodajże zasługą Moniuszki dla kultury muzycznej Lwowa było zaś to, że wykształcił i polecił jako swego najzdolniejszego ucznia na stanowisko dyrygenta opery Henryka Jareckiego. Jarecki, którego Moniuszko „dopuścił do zupełnej zażyłości i traktował jak gdyby członka własnej rodziny”, urodzony w Warszawie w rodzinie o kilkupokoleniowych tradycjach organistowskich, w ciągu kilku dziesięcioleci, aż do swej śmierci w 1918 roku, był również kierownikiem artystycznym – „dyrektorem muzyki” – w katedrze lwowskiej. W tym szczególnym miejscu niejednokrotnie prowadził wykonania utworów religijnych swego mistrza. Zapewne brzmiała wówczas również modlitwa „Ojcze nasz”, która została wykonana przez chór katedralny podczas tegorocznego koncertu.
Wyrazem namacalnej wręcz ciągłości historycznej i żywotności tradycji moniuszkowskich w katedrze jest fakt, że chórzyści wykonują ten utwór już ponad pół wieku z odbitek nut, używanych przed II wojną światową przez Lwowskie Towarzystwo Śpiewacze „Lutnia Macierz”, które ponad sto lat temu pod batutą Jareckiego, swego drugiego dyrygenta, uświetniało uroczyste celebracje w katedrze lwowskiej. Podczas koncertu zabrzmiał również „Hymn wielkanocny” op. 13 Feliksa Nowowiejskiego. Kompozytor 117 lat temu, w kwietniu 1906 roku, we Lwowie poprowadził wykonanie swego oratorium „Znalezienie Świętego Krzyża”, a dochód z koncertu, który objął honorowym patronatem ówczesny arcybiskup metropolita lwowski obrządku łacińskiego św. Józef Bilczewski, przeznaczony był na budowę monumentalnego lwowskiego kościoła św. Elżbiety.
We wtorkowym koncercie wykonana została również skomponowana przez urodzonego w Gródku Jagiellońskim, profesora dogmatyki i dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Lwowskiego, ks. dr Jana Żukowskiego żarliwa „Modlitwa do Bogarodzicy”. Powstała do młodzieńczego tekstu Juliusza Słowackiego, wieszcza, który w proroczej wizji przewidział wybór Słowianina na Stolicę Piotrową. Szczególnie przejmująco w obecnym czasie zabrzmiały „Suplikacje” w opracowaniu Stanisława Niewiadomskiego i „Modlitwa o pokój” Norberta Blachy.
Z repertuaru klasyki europejskiej słuchacze mogli usłyszeć utwory L. van Beethovena i G. F. Haendla. Akompaniament podczas koncertu realizowała Wiktoria Zielińska-Kuc, a słowo wstępne wygłosił ks. dr Krzysztof Szebla. Dziękując chórowi zaznaczył, że jest on integralną częścią katedry lwowskiej. Działa 52 lata pod kierownictwem organisty Bronisława Pacana, również teraz, w tym niełatwym okresie, jak zwykle, co niedzieli śpiewa podczas sumy na chwałę Bożą, przybliżając wiernym bogactwo tradycji muzycznej Kościoła katolickiego.
Joanna Pacan-Świetlicka
Tekst ukazał się w nr 10 (422), 30 maja – 15 czerwca 2023
Source: Nowy Kurier Galicyjski