Mer miasta Lwowa Andrij Sadowyj w rozmowie z Arturem Żakiem
We Lwowie i na Ukrainie sporo się dzieje, ale największym zaskoczeniem dla Polaków tak we Lwowie, jak na świecie było wczorajsze wydarzenie. Jak doszło do podjęcia decyzji o odsłonięciu lwów na Cmentarzu Orląt Lwowskich?
Lew jest symbolem miasta, a w czasach wojny każdy lew powinien zostać aktywowany i musi bronić naszej niepodległości. Dzisiaj walczymy o niepodległość Ukrainy, Polski i Unii. Dlatego wszystkie lwy są odsłonięte i wszystkie lwy walczą – za naszą i waszą wolność! To jest pierwszy krok i jestem przekonany, że jest ważny. Nie wiem jaka będzie reakcja, ale dziękuję wszystkim Polakom, którzy są dzisiaj razem z nami. To jest ważny moment w naszym życiu. Różnie było, trudne czasy były sto, dwieście, trzysta lat temu, ale teraz jesteśmy razem – brat z bratem, siostra z siostrą! Cenimy to, jak pomagacie nam w Polsce i tutaj. Dzisiaj chciałbym myśleć tylko o przyszłości, doniosłej i potężnej przyszłości. Rosja będzie nadal chciała mieć kontrolę nad Czarnym Morzem i nad Bałtykiem. Dlatego związek Ukraińców i Polaków ma być coraz mocniejszy.
Na tym cmentarzu leżą również żołnierze, którzy w 1920 roku, wspólnie z żołnierzami ukraińskimi bronili Ukrainy, bronili Rzeczpospolitej. Czy w najbliższym czasie są planowane wspólne działania dotyczące restauracji rzeźb lwów?
Jest oczywiste, że tak będzie. Niemniej jednak w czasach wojny myślimy tylko o tym, żeby zwyciężyć. Liczymy na zwycięstwo wspólne i szybkie. Planujemy też wybudowanie memoriału dla naszych dzisiejszych bohaterów. Codziennie odbywają się we Lwowie ceremonie pogrzebowe, codziennie giną nasi ludzie, to jest ciężki czas. Dzisiaj robimy to co trzeba dzisiaj, a jutro będzie czas na następny krok. Dzisiaj wszystkie lwy razem walczą o niepodległość Ukrainy i Polski.
Wywiad został przeprowadzony 21.05.2022 r.
Rozmawiał Artur Żak
Source: Nowy Kurier Galicyjski