Nasza przedwojenna Ojczyzna w świetle danych statystycznych
Ceny żywności i podstawowych artykułów decydują o poziomie życia. Jeżeli są zbyt wygórowane to pochłaniają zbyt dużą część zarobków i wówczas nie starczy na inne potrzeby. W Polsce przed wojną ceny były zróżnicowane, zależnie od części kraju i zależnie od źródła nabycia. Tam gdzie praca najemna robotników rolnych była wyżej płatna, także niektóre produkty rolne były w wyższej cenie. Z niżej podanego zestawienia cen sporządzonego dla stolicy i dwóch głównych miast w kraju, wynika że mimo iż ceny np. ziemniaków czy wołowiny były różne, to jednak suma wszystkich pozycji różniła się zaledwie o 1,5% (Poziom cen z III 1939 ).
Warszawa | Poznań | Lwów | |
Chleb żytni 1kg | 0,30 zł | 0,30 zł | 0,30 zł |
Mąka pszenna 1 kg | 0,45 zł | 0,40 zł | 0,40 zł |
Ziemniaki 1 kg | 0,10 zł | 0,06 zł | 0,08 zł |
Mięso wołowe 1 kg | 1,53 zł | 1,60 zł | 0,80 zł |
Mięso wieprzowe 1kg | 1,52 zł | 1,50 zł | 1,30 zł |
Słonina 1 kg | 1,61 zł | 1,59 zł | 1,65 zł |
Masło 1 kg | 3,98 zł | 4,00 zł | 3,90 zł |
Jaja 1 kg | 1,51 zł | 1,45 zł | 1,35 zł |
Cukier 1 kg | 1,00 zł | 1,00 zł | 1,00 zł |
Mleko 1 l | 0,26 zł | 0,22 zł | 0,21 zł |
Węgiel 10 kg | 0,48 zł | 0,44 zł | 0,48 zł |
Nafta 1 kg | 0,38 zł | 0,40 zł | 0,34 zł |
Elektryczność 10 kWh | 5,30 zł | 5,72 zł | 6,50 zł |
Gaz 10 m3 | 3,20 zł | 2,63 zł | 3,00 zł |
Razem | 21,62 zł | 21,31 zł | 21,31 zł |
Wśród ludności jednak istniało przekonanie, że są w kraju miejscowości, w których koszt utrzymania jest znacznie wyższy od przeciętnego. Związki zawodowe wywalczyły dodatki lokalne do uposażenia przysługujące wszystkim funkcjonariuszom państwowym w wysokości:
20% w Gdyni
15% w Warszawie
10% w Katowicach i niektórych miastach na Śląsku oraz w Krakowie i na półwyspie Hel
Zarobki większości ludności ledwo starczyły na pokrycie kosztów utrzymania, co było przyczyną prowadzenia gospodarstwa domowego nadzwyczaj oszczędnie.
Z tego powodu było w powszechnym zwyczaju, że mniej zamożna ludność miejska jesienią kupowała płody rolne bezpośrednio od ich producentów, którzy towar przywozili furmankami pod dom mieszkańca i oferowali po znacznie niższej cenie niż był on do nabycia na straganie lub w sklepie. Zaczęła też rozwijać się sprzedaż wysyłkowa i tak np. w 1938 roku, na zamówienie przesłane na karcie pocztowej z Gdyni do producenta pod Wilnem, w czasie dwóch dni, drogą kolejową przesyłano paczkę za pobraniem, z doskonałymi wędlinami w umiarkowanych cenach. Przeciętne ceny miejscowe płacone producentom w marcu 1939 roku podano niżej w zestawieniu, co w porównaniu z poprzednim zestawieniem trochę orientuje jaka była marża nim towar trafił do klienta.
Ziemniaki | 1 kg | 0,04 zł |
Mleko | 1 l | 0,16 zł |
Jaja | 1 kg | 1,07 zł |
Pszenica | 100 kg | 19,01 zł |
Żyto | 100 kg | 13,14 zł |
Jęczmień na kaszę | 100 kg | 14,84 zł |
Wieprz żywej wagi | 1 kg | 0,88 |
Krowa dojna | 170,00 zł |
Ponieważ lodówek jeszcze nie było w powszechnym użyciu, artykuły spożywcze gromadzono w spiżarniach i chłodnych piwnicach znajdujących się pod budynkami. Jesienią kupowano duże zapasy ziemniaków, robiono zaprawy oraz szatkowano kapustę, którą kiszono w beczkach.
Powszechnie stosowane na początku XX stulecia, oświetlenie domostw przy pomocy lamp naftowych, było wypierane przez oświetlenie za pomocą lamp elektrycznych. Energię elektryczną używano prawie wyłącznie do oświetlenia pomieszczeń. Dostawcy starali się zwiększyć jej zużycie, stosując ulgi np. bonifikatę w opłacie za zużycie większej ilości energii. Jednak koszty bytowania były tak znaczne, że skłaniały niektórych mieszkańców miast, do takiego uchylenia kranu, by woda wodociągowa kapała do dużego naczynia przez całą noc, w ilości mniejszej niż wodomierz miał zdolność do uruchomienia się.
Ceny artykułów przemysłowych były wysokie, a kupcy detaliczni stosowali bardzo różne marże i dlatego niżej zostały podane ceny producentów (loco fabryka) w marcu 1939 roku.
Biurko biurowe | 145 zł |
Silnik elektryczny 30 KM | 2575 zł |
Maszyna do pisania „Underwood 14” | 1224 zł |
Benzyna w Drohobyczu 1 kg | 0,60 zł |
Garnek emaliowany | 0,66 zł |
Szkło do lampy naftowej | 0,11 zł |
Żarówka | 0,88 zł |
Materiał gabardyna z Bielska 1 m | 12,00 zł |
Koszula męska kolorowa | 10,40 zł |
Kapelusz męski | 21,90 zł |
Pończochy „cotonowe” | 3,26 zł |
Półbuty męskie boks. Brąz | 16,70 zł |
Samochody osobowe były bardzo drogie i było ich zaledwie 1 na 1000 mieszkańców kraju, gdyż cena odpowiadała wartości około 3 letniego całkowitego uposażenia przeciętnego urzędnika państwowego.
Na rynku walutowym, kursy na giełdzie w Warszawie w 1938 roku były następujące:
Funt brytyjski | 25,93 zł |
Dolar USA | 5,30 zł |
Floren holenderski | 2,91 zł |
Marka niemiecka | 2,12 zł |
Korona szwedzka | 1,33 zł |
Frank szwajcarski | 1,21 zł |
Gulden gdański | 1,00 zł |
Porównanie tych wartości z obecnymi cenami jest bardzo trudne, ale można przyjąć, że dwudaniowy niezły obiad, przed wojną w skromnej restauracji kosztował 1 zł, a więc za dolara można było zjeść 5 obiadów. Ile trzeba by zapłacić obecnie, każdy może sobie przeliczyć, biorąc jednak pod uwagę, że i struktura cen na rynku nie pozostała bez zmian.
Bohdan Łyp
Tekst ukazał się w nr 20 (384), 29 października – 15 listopada 2021
Source: Nowy Kurier Galicyjski