Borysław uczcił pamięć Jana Zeha

9 grudnia w Borysławiu został odsłonięty pomnik Jana Zeha (1817–1897), polskiego farmaceuty i współtwórcy przemysłu naftowego. Oryginalną figurę wzniesiono przy dawnej ulicy Pańskiej (obecnie Szewczenki), niedaleko od miejsca, gdzie w 1875 roku założył on pierwszą w tym mieście aptekę „Gwiazda”. Odbyło się też ukraińsko-polskie sympozjum krajoznawcze.

fot. Konstanty Czawaga / Nowy Kurier Galicyjski

Mroźnym grudniowym porankiem przedstawiciele Regionalnego Towarzystwa Kultury Polskiej Borysławia i Kulturalno-Oświatowego Centrum „Dorotti” Wspólnoty Polskiej tego miasta złożyli kwiaty i zapalili znicze na lapidarium obok kościoła parafialnego pw. św. Barbary, gdzie jest wmontowana tablica upamiętniająca Jana Zeha.

Sergiusz Syłantiew, prezes regionalnego Towarzystwa Kultury Polskiej w Borysławiu, wyjaśnił, że tam znajdował się dawny cmentarz górniczy, gdzie był pochowany Jan Zeh.

– W 1977 roku cmentarz został zlikwidowany, a wszystkie nagrobki wywiezione, tak że dokładnego miejsca jego pochówku nie znamy – stwierdził Syłantiew. – Wybudowano w tym miejscu nowy kościół, obok zostało utworzone lapidarium, gdzie w 2017 roku została otwarta i poświęcona tablica Jana Zeha. W ten sposób w Borysławiu po raz pierwszy uczczono jego pamięć, również zwrócono uwagę społeczności naszego miasta na tę wybitną, a jednak zapomnianą postać.

Leon Popel z Rady Miasta Borysławia, który jest autorem projektu „Naftowa kolebka Europy: zapomniana historia Polski i Ukrainy”, w naszej rozmowie powiedział:

– Jestem rodowitym borysławiakiem, niestety ze wstydem muszę przyznać, że do niedawna, podobnie jak wielu mieszkańców Borysławia, nic nie wiedziałem o Janie Zehu. Dlatego musimy oddać hołd naszym lokalnym historykom, którzy go promują. Wspólnie z naszymi polskimi partnerami z gminy Sanok, gdzie również są złoża ropy naftowej, przygotowaliśmy projekt, ażeby wielu ludzi na Ukrainie i w Polsce, którzy wcześniej nie słyszeli o Janie Zehu, teraz dowiedziało się o nim i jego wynalazku.



Koordynatorem projektu „Naftowa kolebka Europy: zapomniana historia Polski i Ukrainy” po stronie ukraińskiej jest Albertyna Buczyńska.

– Pomnik powstał w ramach realizacji programu Polska–Białoruś–Ukraina – powiedziała. – Głównym partnerem jest Borysławska Rada miejska, partnerem z polskiej strony jest gmina Sanok. Największym przedsięwzięciem była budowa pomnika Jana Zeha w Borysławiu i budowa pomnika Ignacego Łukasiewicza w Strachocinie. Jest jeszcze mnóstwo innych ciekawych akcji dla mieszkańców, historyków. Są to różne spotkania, badania, wydanie katalogu, pamiątek powiązanych z pokładami naftowymi w tym terenie. To będzie mapa Borysławia, wspólna strona internetowa o tym projekcie. Bardzo cieszymy się, że pomnik jest już odsłonięty. Jest to bardzo ważny dzień dla nas i dla całego Borysławia.

Autorem pomnika jest młody lwowski rzeźbiarz Roman Kykta.

– Nie będzie przesadą stwierdzenie, że sprawiedliwość historyczna została dziś przywrócona – zaznaczył w wywiadzie dla Kuriera Galicyjskiego przewodniczący miasta Borysławia Igor Jaworski. – Ponieważ Jan Zeh jest postacią legendarną, pracował w tym mieście, wpłynął również na rozwój ludzkości, ponieważ po raz pierwszy potrafił technicznie rafinować ropę naftową, a tym samym zmienił życie całej epoki. Niestety nie wszyscy w naszym mieście mają wiedzę o tej postaci. Myślę, że dzisiejsze wydarzenie zmieni postrzeganie świata nie tylko naszych mieszkańców, ale również tych, którzy do nas przyjadą, turystów, gości, a świat pozna Jana Zeha.

W uroczystości odsłonięcia pomnika i w sympozjum uczestniczyła delegacja z gminy Sanok.

– Współpraca gminy Sanok z Borysławiem rozwija się bardzo dobrze – stwierdziła Anna Hałas, wójt gminy Sanok. – Jesteśmy zadowoleni z tej współpracy. Udało się nam pozyskać pieniądze już z dwóch projektów. Właśnie w ramach jednego z tych projektów „Zapomniana historia Polski i Ukrainy”, związanego z naftą, dzisiaj tu jesteśmy i jest to już nasz kolejny pobyt w Borysławiu. Bo najpierw były konferencje na temat tej historii zarówno w Polsce, jak i obecnie w Ukrainie. Mamy dzisiaj odsłonięcie pomnika Jana Zeha. Natomiast za tydzień u nas, w Polsce, w miejscowości Strachocina odbędzie się odsłonięcie pomnika Ignacego Łukasiewicza. To też jest wynalazca w dziedzinie nafty.

Podczas obrad referat o życiu i działalności Jana Zeha wygłosił Andrzej Cecuła, dyrektor szkoły podstawowej im. Ignacego Łukasiewicza w Strachocinie.

Rok 2021 był symbolicznym rokiem Jana Zeha w Borysławiu. Od jego pomnika przeszliśmy do pobliskiego Parku Miejskiego, gdzie można usłyszeć odgłosy stojących obok alei kiwonów – charakterystyczne skrzypienie, trzeszczenie i cykanie. Na jednym z tych czynnych żurawi pompowych widnieje figurka Jana Zeha. W tymże parku 21 stycznia została otwarta apteka muzeum Jana Zeha.

– Zgromadziliśmy prawie 900 eksponatów, czasem unikatowych – opowiada Igor Romaniuk, który jest szefem Centrum Informacyjno-Turystycznego miasta Borysław i dołączył do projektu „Naftowa kolebka Europy: zapomniana historia Polski i Ukrainy”. – To są naczynia apteczne, które znajdowały się w aptekach córek Jana Zeha, również puszki, wagi, różne pojemniczki, lampy naftowe. Proszę powąchać jeden z tych preparatów. Czy może pan powiedzieć, co to jest? – Olejek anyżowy, który ma około 90 lat. Można też kupić tutaj maleńką buteleczkę olejku na pamiątkę.


Igor Romaniuk stwierdził, że do apteki muzeum ciągle przybywają grupy turystyczne, przede wszystkim z pobliskiego słynnego uzdrowiska w Truskawcu.


Wójt gminy Sanok Anna Hałas powiedziała o jeszcze jednym wspólnym projekcie unijnym:

– Drugi projekt jest związany z solą – „Historia solą przyprawiana”. Więc już na jednej konferencji byliśmy u nas w kraju. Myślę, że kolejna będzie zorganizowana na terenie Borysławia, bo też widzimy, że jest tu duży potencjał, jeżeli chodzi o źródła solne i bardzo dużo będziemy mieli do zrobienia. Głównie chodzi o popularyzację tych informacji, jak to kiedyś wyglądało i co możemy jeszcze w ramach tych bogactw naturalnych po prostu zrobić. Jesteśmy zadowoleni, jak powiedziałam, ze współpracy z Radą miejską w Borysławiu i myślę, że jeżeli będą kolejne środki w ramach perspektywy unijnej na projekty tak zwane twarde, czyli związane z budową infrastruktury, czy to drogowej czy wodno-kanalizacyjnej, czy to kubaturowej, to na pewno będziemy chcieli współpracować, bo widzimy, że współpraca rozwija się bardzo dobrze, bardzo owocnie. Zarówno my jesteśmy zadowoleni, jak i strona ukraińska.

Głównym celem tych projektów jest wzrost atrakcyjności pogranicza polsko-ukraińskiego, a wszystkie działania mają przyczynić się do rozwoju oferty turystycznej i wzrostu liczby osób odwiedzających te tereny oraz do zachowania wspólnego dziedzictwa kulturowego związanego z przemysłem naftowym. Nasi współrozmówcy opowiadali, że w Borysławiu jest jeszcze wiele innych miejsc historycznych, takich jak kopalnia ozokerytu – wosku ziemnego, która może być muzeum. To właśnie ozokeryt z Borysławia został wykorzystany w XIX wieku do izolacji transatlantyckiego kabla telegraficznego. Na razie skromniutka tabliczka metalowa przypomina w tym mieście o kiedyś znanym na cały świat szybie naftowym Oil City i o historii wielkiego tam pożaru.

Konstanty Czawaga

Source: Nowy Kurier Galicyjski